Portal tworzy kreatywna agencja marketingowa:

Umiesz liczyć, licz na siebie! Wywiad z Robertem Gwiazdowskim

Michał Toczyski | Przestrzeń dla biznesu

Wywiad z Robertem Gwiazdowskim - polskim prawnikiem i ekonomistą, komentatorem gospodarczym, ekspertem w dziedzinie podatków w Centrum im. Adama Smitha, doktorem habilitowanym nauk prawnych, wykładowcą Uczelni Łazarskiego. Od marca 2006 do września 2007 był przedstawicielem Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej przewodniczył Radzie Nadzorczej ZUS.

Karol Wojdyło: Dzień dobry Panie doktorze. Nazywam się Karol Wojdyło i jestem dziennikarzem portalu mentora.pl oraz prowadzę bloga www.karolwojdylo.pl. Reprezentuję grupę młodych, przedsiębiorczych osób, dla których przyszłość nie jest obojętna. Spotkałem się z Panem, aby porozmawiać na temat tego, czego może oczekiwać młode pokolenie od państwa w przyszłości. Jaka była idea powstania ZUS-u?
Robert Gwiazdowski: Idea, która legła u podstaw tworzenia nie tyle samego ZUS (powstał w 1919 roku), ale w ogóle europejskich systemów emerytalnych organizowanych przez państwo (w Niemczech stworzył go Bismarck pod koniec XIX wieku) była taka, że „starzy, biedni ludzie nie mogą umierać z głodu na ulicy”.  Składki płacili wówczas wszyscy pracujący, ale emerytur statystycznie nie wypłacano. Bo wiek emerytalny wynosił 70 lat a średnia długość życia 50.

KW: Czy w dzisiejszych czasach ta idea, o której mówiliśmy wcześniej nadal jest podtrzymywana? W jakim kierunku zmierza ZUS?
RG: Jedno z ze słynnych praw Murphy’ego powiada, że „jak cos może pójść źle, to z pewnością pójdzie”. I tak się stało z systemami emerytalnymi.  Pieniądze pochodzące ze składek państwo „przejadało” na bieżąco, a coraz więcej ludzi zaczęło dożywać wieku emerytalnego. Co więcej – z uwagi na idiotyczne teorie ekonomiczne i praktykę polityczną wiek emerytalny zamiast  wówczas wydłużyć, to go obniżono. I katastrofa gotowa.

KW: Jakie są pozytywne strony ZUS-u?
RG: Pozytywem jest to, że w ogóle wypłaca jakiekolwiek emerytury.  Jak zostałem przewodniczącym RN ZUS otrzymałem informację o tym co ZUS robi. 16 stron zapisanych maczkiem!!! To istny cud, że działa. I to nie jest wina ZUS tylko polityków, którzy te wszystkie przepisy uchwalili.

KW: Jak Pan myśli, jaka czeka nas emerytura za 30 lat i dlaczego (np. zmniejszenie składek na OFE, wydłużenie wieku emerytalnego, coraz mniejsze przywileje służb mundurowych)?
RG: Wiek emerytalny trzeba podnieść bezwzględnie. Im szybciej, tym  lepiej. A przywileje ograniczy, albo – jeszcze  lepiej – zlikwidować. Gdy pracujemy mamy różne wynagrodzenia i to jest normalne gdyż nasza praca ma różną wartość. Ale gdy otrzymujemy świadczenia powinna obowiązywać Zasada równości. Wystarczy tylko przestać się okłamywać, że to my oszczędzamy na nasze emerytur. My płacimy podatek emerytalny, nazywany „składką”, z którego finansowane są wypłaty dzisiejszych emerytur. I dotyczy to nawet składek odprowadzanych do OFE, które inwestowane SA w obligacje rządowe, i które rząd z powrotem przekazuje do ZUS. A w przyszłości nasze emerytury będą finansowane z tego, co zapłacą nasze dzieci i wnuki.

KW: Co z przywilejami służb mundurowych. Czy ustawa o wydłużeniu wieku służb mundurowych wejdzie w życie? Dlaczego?
RG: Powinna wejść i to jak najprędzej – bo taki jest prosty wymóg ekonomii. A czy wejdzie? Nie wiem – bo to jest decyzja polityczna, a ja się nie znam na polityce.

KW: Czy Pana zdaniem warto uświadamiać młodych ludzi, że warto zajmować się swoimi finansami i interesować się swoją przyszłością? Dlaczego?
RG: Oczywiście że warto i trzeba. Jak wchodzące dziś w wiek produkcyjny i reprodukcyjny pokolenie wyżu demograficznego z okresu „wojny polsko-jaruzelskiej” nie zrobi takiego samego wyżu jaki my zrobiliśmy i nie będzie oszczędzało, będzie głodować na emeryturach.

KW: Ile wynosi zadłużenie ZUS-u i jakie są prognozy?
RG: ZUS w ogóle nie jest zadłużony! ZUS na bieżąco wypłaca to co otrzymuje ze składek oraz z dotacji rządowych.

KW: Czy jest możliwe, aby ZUS zbankrutował? Co wtedy się stanie?
RG: To  nie ZUS zaciągał zobowiązania - więc to ZUS nie zbankrutuje. Chyba że państwo zbankrutuje – czego po przykładzie z Grecją nie można już wykluczyć – wtedy rząd nie będzie miał także na wypłatę emerytur.

KW: Czy można porównać działanie ZUS-u do „legalnej piramidy finansowej”?
RG: Każdy system emerytalny jest piramidą demograficzną. Problemy nie istnieją dopóki rodzi się coraz więcej dzieci, które w przyszłości będą pracowały na emerytury swoich rodziców i dziadków. Jak przestaje się rodzić pojawia się problem finansowy: coraz mniej pracujących musi utrzymywać coraz więcej niepracujących. Więc podatki muszą by c coraz wyższe. Jak podatki są coraz wyższe, praca jest coraz droższa, bezrobocie jest coraz wyższe, sytuacja ekonomiczna jest coraz gorsza i znowu się rodzi coraz mniej dzieci, bo młodzi ludzie wysoko opodatkowani nie maja na ich utrzymanie.

KW: Co Pan proponuje, żeby zapewnić sobie godziwą emeryturę?
RG: Po pierwsze inwestować w „kapitał ludzki” – czyli w siebie. Dla każdego Przedsiębiorcy najlepsza emerytura to jego własna firma. Po drugie – dzieci. Przez lata to one były najlepszą polisą ubezpieczeniową na starość i nic się pod tym względem nie zmieniło.

KW: Podsumowując. Jeżeli zależy nam, aby w przyszłości mieć godziwą wypłatę na okres starości i zabezpieczyć się przed pułapkami finansowymi XXI wieku, powinniśmy jak najszybciej sami się tym zainteresować, a nie wyciągać rękę, kiedy będzie już za późno. Serdecznie dziękuję za rozmowę.

fot. Robert Gwiazdowski, niezalezna.pl

Dodaj nowy komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Use to create page breaks.

Więcej informacji na temat formatowania

CAPTCHA
Przepisz cyfry i litery z obrazka. Stanowi to zabezpieczenie przed spamem. Jeśli znaki są nieczytelne, kliknij ikonę odświeżenia obrazka (dwie strzałki nad ikoną głośnika).