W czym tak naprawdę tkwi sekret marketingu on-line?

Swego czasu media głośno krzyczały o agencjach-krzakach, które wywiozły klientów na wypoczynek i nie zapłaciły za bilety powrotne. W tych czasach każdy touroperator musiał wyglądać jak najlepiej, bowiem najmniejsza rysa, niedopracowanie ze strony biura mogły spowodować, że klient już nie pójdzie do tej firmy.

Jak Cię widzą inni?

Jednak udało się. Pytanie jak? "Grunt to dopasowanie do grupy docelowej". Swego czasu zaprosiłem Dawida Golaka, by poprowadził wykład w ramach Alternatywnych Spotkań Biznesowych. W pewnym momencie pokazał uczestnikom stronę swojego biura i spytał: "jak myślicie, ile osób w nim pracuje?". Uczestnicy strzelali: 15, 25, 50...

To właśnie kwestia wizerunku. Po prostu sam wygląd strony internetowej nie kojarzy się z czymś bardzo nowym, dopiero zaczynającym bieg. Tak też ocenili ją touroperatorzy. Dawid przygotował serię artykułów i informacji prasowych, co dodatkowo zbudowało jego wizerunek.

Dlatego tak istotne jest, byś zatrudnił właściwego grafika, który przygotuje dla Ciebie stronę internetową oraz inne materiały promocyjne. Niech przedstawi Cię profesjonalnie, bo wizerunek bezpośrednio wpływa na Twój sukces finansowy.

Niech inni przyjdą do mnie

"Kiedy chcę z kimś współpracować, zastanawiam się, co zrobić, by to właśnie im na mnie zależało. Niech pierwsi przyjdą do mnie!". To zdrowe podejście, które stawia innych, a nie nas na miejscu petenta. Przy touroperatorach było podobnie.

Programista przygotował specjalną aplikację automatycznie odpowiadającą na pytania internauty. Nawet dzisiaj niełatwo coś takiego spotkać. Klient wpisywał: "czy macie wycieczkę do Maroka?". Odpowiedź: "tak, mamy, proszę zobaczyć następujące warianty", czy coś w tym stylu.

Dawid rozesłał informację do firm. "Hmmm super sprawa, a dlaczego nie macie nic o wycieczce do Rzymu? - Bo nie podpisaliście jeszcze umowy". W ten sposób znajduje się partnerów!

Czy to Ty szukasz Klientów i Partnerów? Jak sprawić, by oni Ciebie szukali? W jaki sposób się wyróżnić i dostarczyć im tego, co naprawdę pragną?

Ludzie nie wierzyli...

"Pomyślałem, że skoro już zrobiłem kilka ciekawych, dochodowych projektów, to mogę się tym zająć zawodowo. Lubię nowe wyzwania, nie chciałbym trzymać się jednej tylko rzeczy przez całe życie. Tworzę start-upy i je sprzedaję bądź oddaję komuś do prowadzenia".

Ludzie z początku nie wierzyli, jak z niewielkim kapitałem wielkości kilkuset złotych można przygotować dobrą kampanię marketingową. Nie mieli jednak wiele do stracenia. Ci, którzy zaczynali przeznaczając kwotę 200 zł na miesiąc, inwestują teraz po 3 czy 4 tysiące, bowiem wiedzą, że im się to opłaci.

Dawid Golak automatyzuje wszystko, co się da, by obniżyć koszty obsługi klienta do minimum. "Co ciekawe, około 75% sklepów internetowych w Polsce najpierw sprzedaje, później kupuje. Zamówienie idzie od razu do hurtowni, która następnego dnia wysyła zamówienie zbiorcze, w biurze się to przepakowuje i idzie do klienta".

Czy Polacy są przedsiębiorczy?

"Z tego, co zaobserwowałem, świadomość Polaków w tym temacie wzrasta. Kiedy szukam ludzi do współpracy zależy mi głównie na ich stabilności. Jeśli powiedzą, że coś zrobią, to dotrzymują słowa. Stale dążą w określonym kierunku bez względu na trudności i przeszkody, choć niekiedy korygują swój kurs".

Zatrudniając pracowników zwracaj uwagę na spójność pomiędzy tym, co mówią, a robią. Na kluczowe stanowiska rekrutuj nie tylko tych "wystarczających", ale przede wszystkim "najlepszych".

Co jeszcze przydaje się w biznesie? Innowacyjne myślenie, czyli czym mogę zabłysnąć na tle konkurencji, co mogę zrobić, by klienci mnie lepiej postrzegali. Nie chodzi o to, by tworzyć tysiące zbędnych funkcji do produktu, tylko zastanowić się nad tym, czego chce rynek. Wielu przedsiębiorców popełnia ten błąd, że zakochuje się w produkcie, a później okazuje się, że nikt nie chce go kupić.

Zakochuj się w Kliencie.

Twoja rada dla czytelnika...

"Metoda drobnych kroków. Jeśli coś wydaje się trudne, niemożliwe, zbyt ambitne, podzielmy zadanie na kilka mniejszych części. Łatwiej przez to przejdziemy i osiągniemy marzenia. Michał, spytałeś się mnie o radę dla Czytelnika. Oto ona: nigdy się nie poddawać! Działać konsekwentnie, krok po kroku realizować założone cele. Jeśli coś nie działa, to sprawdzić dlaczego. Skorygować. I iść dalej. Nie poddawaj się!".